Obraz prof Bronisław Chromy "Konie "olej płótno duży 132 x102 Witam,
mam do zaoferowania obraz olejny prof. Bronisława Chromego.
Bronisław Chromy,rzeźbiarz, medalier, malarz, urzeń Xawerego Dunikowskiego.
Urodził się w 1925 roku w Leńczach koło Lanckorony. Po ukończeniu Liceum Sztuk Plastycznych rozpoczął studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom uzyskał w 1956 roku.
Prace w zbiorach:
Muzeum Narodowe w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Muzeum Medalierstwa we Wrocławiu, Muzeum Śląskie w Katowicach, Paryżu, Kopenhadze, Moskwie, Skopie, Helsinkach, Barcelonie, Dijon, Rawennie, Hasselt, Bochum, Arezzo oraz kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą - Australii, Japonii, USA i Kanadzie.
"KONIE"
olej płótno syg.podpisem dat. 1993 wymiary z ramą: 132x102cm
Opinie krytyków:
„Malarstwo jest dla Chromego światem samoistnym i autonomicznym, czyli rządzącym się swoimi własnymi prawami. Nie przenosi na płaszczyznę reguł rzeźbiarskiej gry, w tym zwłaszcza jakże dla sztuki trójwymiarowej właściwych mocnych podziałów i ciążeń.
Przeciwnie, jego obrazy operują wyłącznie światłem wewnętrznym i jednakim z nim lekkim, jakby z pod płaszczyzny obrazu emanującym kolorem.
Bo Chromy z całą świadomością nawiązuje do nurtu panującego w jego akademickiej młodości, do bonnardowskiego postimpresjonizmu jakiemu hołdowali wszyscy niemal nasi wybitni malarze tamtych lat i który po dziś determinuje nasze malarstwo, narzucając mu jakże typową kulturę zestawień barwnych i pewną wytworną powściągliwość w wyrażaniu uczuć, zaś w każdym razie niechęć do wszelkich brutalizmów”
Jerzy Madeyski
„Oglądając obrazy z należnym namaszczeniem odniosłem przede wszystkim wrażenie, iż Bronisław Chromy maluje ruch. Jest to spostrzeżenie całkiem oczywiste w przypadku tak dynamicznych płócien jak Stadnina czy Narodziny Pegaza; w pokrętnym locie sportretowane zostały nietoperze, otoczone secesyjnie ukształtowanymi wirami ciemnego błękitu. W niezrozumiały, ale trafiający do mojej podświadomości sposób ruch jako potencjalna konieczność jest jednak także obecny w pejzażach na pierwszy rzut oka stabilnych, wyważonych. Patrząc na nie mimo woli oczekuję, że przyczajone na brzegach polanki cietrzewie za chwilę bojowo rzucą się na siebie, zastygłe nad jeziorem w hieratycznych pozach żurawie rozwiną szeroko skrzydła i wzbiją się w powietrze, czapla błyskawicznym ciosem dzioba pochwyci nieostrożną rybę, spokojnie wędrujące po ściernisku kuropatwy zerwą się do ucieczki po dostrzeżeniu jakiegoś niebezpieczeństwa. Nawet patrząc na cichy staw z kwitnącymi nenufarami spodziewam się jakiejś niespodzianki. Może za moment odpoczywająca na Uściu żaba złapie przefruwającą nieopodal ważkę, może z głębiny wynurzy się nagle jakiś znacznie od niej potężniejszy drapieżnik? Na marginesie dodam, że artysta namawiał kiedyś prezydenta Krakowa, aby w nurcie Wisły naprzeciw Wawelu umieścić łeb buchającego ogniem smoka, a na brzegu wesprzeć dwie wielkie, gadzie łapy. Te widoczne elementy pozwoliłyby domyślać się widzom ogromu ukrytego w wodzie.”
Jerzy Skrobot
Linki, notowania aukcyjne:
http://art-decorum.pl/pl/artysci/Bronislaw_Chromy/artykuly/26
http://art-decorum.pl/pl/artysci/Bronislaw_Chromy/artykuly/25
http://www.desa.pl/pl/wystawy/32439_bronislaw-chromy.-rzezba-i-malarstwo..html
http://www.desa.pl/pl/wystawy/32439_bronislaw-chromy.-rzezba-i-malarstwo..html?start=25 Link: olx.pl/oferta/CID628-IDdhzHR.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkava.keep.pl
|